Weekendy są dla mnie dość problematyczne jeśli chodzi o wygospodarowanie wolnej chwili. Studiuję zaocznie i całe dnie spędzam na uczelni.
W sobotę wyszłam przed 8:00 i wróciłam dopiero na wieczór, w związku z tym ciężko było mi się wyrobić z opublikowaniem okienka.
Ale, ale.. w związku z tym, że jest już po północy (a ja znowu się nie wyśpię, choć dzisiaj to sobie obiecałam!) to dostaniecie podwójną dawkę ;)
Douglas Kalendarz Adwentowy - Dzień 10
W okienku numer 10 kalendarza Douglas znalazłam Daytox Daily Hydration Antioxidant Facial Cream, czyli po prostu krem do twarzy ;) Produkt ten pojawił się także w polskiej wersji kalendarza. Słyszałam dość pochlebne opinie na temat tej marki, więc jestem bardzo ciekawa. W kalendarzu znalazłam miniaturę o pojemności 10ml i wartości 20,41zł.
Lookfantastic Advent Calendar - Dzień 10
Okienko numer 10 kalendarza Lookfantastic przywitało mnie sztucznymi rzęsami, konkretnie Ardell Wispies Demi Black. Powiem Wam, że zawsze chciałam spróbować sztucznych rzęs, a jakoś nigdy nie miała okazji. Te wyglądają bardzo naturalnie, więc mam nadzieję, że będą się ładnie prezentować. W kalendarzu znalazł się produkt pełnowymiarowy o wartości 28,93zł.
Douglas Kalendarz Adwentowy - Dzień 11
Okienko numer 11 w kalendarzu Douglas jest takie samo w polskiej i w niemieckiej wersji. Mamy tutaj Starskin Smoothing Biocellulose Second Skin Eye Mask. Są to płatki pod oczy, które mają za zadanie wygładzić, nawilżyć i odżywić okolice oczu. Do tej pory żaden z tego typu produktów, które używałam nie działał, ale na pewno dam szansę tej marce :) W kalendarzu znalazł się produkt o pojemności 12g i wartości 22,45zł. Płatki są dostępne w polskim Douglasie.
Lookfantastic Advent Calendar - Dzień 11
W okienku numer 11 kalendarza Lookfantastic znalazłam kolejny produkt do włosów, mianowicie Christophe Robin Regenerating Mask With Rare Prickly Pear Seed Oil. Jeśli o mnie chodzi to produktów do włosów nigdy za wiele, więc nie przeszkadza mi, że jest ich dość sporo w tym kalendarzu ;) Zresztą kto wie? Może do końca już żadnego nie będzie! W kalendarzu mamy miniaturę o pojemności 50ml i wartości 55,86zł.
Jak Wam się podobają weekendowe okienka?
Ja jestem bardzo zadowolona, użyję każdy z tych produktów :)
Widzę, że w niemieckim douglasie jest inna kolejność. Pozamieniane jest tak, żeby najlepsze produkty były pod koniec. W polskim wypadło jak się mieściło. Dziś będzie co innego:)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe ;) W każdym razie sprawdzałam, że te produkty też pojawią się w polskie wersji. A co miałaś wczoraj i dzisiaj?
UsuńWczoraj to samo, dziś perfumy Annayake. Chyba nie są złe (boli mnie dziś trochę głowa więc zapachy nie są raczej mile widziane), ale też bez szału. Dziś wydają mi się dość intensywne i słodkie, ale jak ból głowy minie mogę twierdzić coś innego:)Jak to z przypadkowymi zapachami bywa, rzadko podpasują. Tu zamienili 11 z 18. Potem będzie jeszcze więcej zamian i roszad: 14,16,17,18(to ta, 20, 21, 22.
UsuńW moim też mają być te perfumy, ciekawe kiedy :)
UsuńTa maska Christophe Robine była w jednym z pudełek LF - bardzo dobra jest. Sztuczne rzęsy tez pamiętam.
OdpowiedzUsuńPozostałych kosmetyków nie znam.
Chyba niedługo powinno już przyjść grudniowe pudełko!
Mam taką nadzieję, już nie mogę się doczekać. Szczególnie, że koleżanka mówiła mi, że jest bardzo dobre (ona ma zawsze wcześniej bo kurierem dostaje).
Usuń