Dzisiaj przychodzę do Was ze zużyciami z kwietnia ;)
Nazbierało się tego 12 produktów ;)
1. Purederm - Daily Moisturizing Hand Mask
Nawilżająca maseczka do rąk w formie rękawiczek nasączonych płynem.
Dla mnie niestety bubel, wytrzymałam w niej 5 minut, tak mnie piekły ręce...
2. Purederm - Purifying Dead Sea Mud Mask "Papaya"
Głęboko oczyszczająca maseczka z minerałami z morza martwego. Ani zła, ani dobra ;) Nie uczuliła mnie, ale też nic specjalnego nie zdziałała.
3. Tołpa - Neutralny płyn do higieny intymnej
Szerzej >tutaj<
4. Organique - Mydło do rąk - Bambus jasny
Z racji, że jest to mydło w kostce, nie mogłam zrobić zdjęcia zużytego produktu ;)
Szerzej o mydłach Organique >tutaj<
5. Tołpa - Odżywczy żel pod prysznic - Czarna Róża
Bardzo lubię tę firmę i ten produkt również mnie nie zawiódł. Żel pięknie pachnie, a skóra po jego użyciu jest miękka i gładka.
6. The Body Shop - Odżywka bananowa
Szerzej >tutaj<
7. Bioliq - Płyn micelarny
Bubel! Najgorszy płyn micelarny jaki miałam. Ma mocny zapach (o zgrozo!), skóra po jego użyciu jest lepka i do tego kiepsko zmywa makijaż. Nie mogę powiedzieć o nim nic dobrego.
8. Tołpa - Nawilżające mleczko regenerujące
Uwielbiam! Szerzej >tutaj<
9. i 10. The Body Shop - masło do ciała - Glazed Apple i Frosted Cranberry
Bardzo fajne masełka. Jak wszystkie masełka z The Body Shop, te również pięknie pachną, są gęste, ale dobrze się wchłaniają i świetnie nawilżają. Czego chcieć więcej? :)
11. Avon - Revitalising Retreat with Chinese Ginseng - Cream Cleanser
Avon bardzo pozytywnie zaskoczył mnie tym mleczkiem do twarzy. Ma ładny, nie za mocny zapach, delikatną konsystencję, nie podrażnia i dobrze oczyszcza. Bardzo fajny produkt :)
12. DAX Cosmetics - Rozświetlający krem liftingujący
Mały kremik, który znalazłam w pudełku beGlossy. Całkiem niezły, nie uczulił mnie i nawet zauważyłam delikatne rozświetlenie skóry :)
Do tego zużyłam 3 próbki ;)
Sylveco - Lekki krem brzozowy
Pat&Rub - Balsam rewitalizujący
Sylveco - Tonik hibiskusowy
12. DAX Cosmetics - Rozświetlający krem liftingujący
Mały kremik, który znalazłam w pudełku beGlossy. Całkiem niezły, nie uczulił mnie i nawet zauważyłam delikatne rozświetlenie skóry :)
Do tego zużyłam 3 próbki ;)
Sylveco - Lekki krem brzozowy
Pat&Rub - Balsam rewitalizujący
Sylveco - Tonik hibiskusowy
I to by było na tyle jeśli chodzi o kwietniowe zużycia ;)
A jak to wygląda u Was?
Bardzo żałuję, że w Krakowie nie ma stacjonarnego salonu TBS :/ a denko całkiem spore :)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu otworzą w Krakowie swój sklep, w końcu to duże miasto :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW TBS jakiś czas temu była promocja na linię "bananową", chętnie bym skorzystała z promocji, ale w moim mieście również nie ma sklepu TBS :/ Ciekawa jestem tej odżywki
OdpowiedzUsuńTBS często robi promocje na serie bananową ;) a Tobie zostają w takim razie zakupy przez Allegro :)
Usuń