Znacie Interendo?
Jeśli tak, to wiecie, że jest to chyba najbardziej zwariowana i pozytywnie zakręcona osoba w blogosferze. Jej mania na punkcie Hello Kitty jest już legendarna i zapewne wiedzą o niej nawet ufoludki :D
Jeśli jej nie znacie, to nie wiem na jakiej planecie żyjecie i czym prędzej musicie zmienić ten stan rzeczy :D
Jakiś czas temu, z okazji trochę spóźnionych urodzin wysłałam Patrycji (bo tak na imię naszej największej fance Hello Kitty) paczkę :)
Groziła, że się zemści i choć mówiłam, żeby tego nie robiła to i tak to zrobiła :P
Dzisiaj chcę Wam pokazać, jak wygląda zemsta w stylu Interendo ;)
Gdy paczka przyszła akurat nie było mnie w domu, po powrocie zobaczyłam ten oto gigantyczny karton!
Na kartonie od razu zauważyłam tę oto pieczątkę i już wiedziałam, że oho! zemsta się dokonała :P
Po tym, jak już udało mi się dostać do środka, znalazłam kolejny karton, który Patrycja wykonała własnoręcznie :)
Zobaczcie kolejne zdjęcia!
Prawda, że nasza Hello Kitty ma talent? :)
Gdy odpakowałam i tamten uroczy kartonik zobaczyłam.. nie uwierzycie! Kolejne pudełko :D
Jest i liścik, w którym kolejny raz widzicie przejaw zemsty :D
A jesteście ciekawi co było w środku, jak się okazało, ostatniego pudełeczka?
Ja umierałam z ciekawości :D
Po pierwsze, coś do twarzy, do włosów i paznokci.
Kultowy już peeling od Skin79, bardzo ciekawie wyglądający olejek arganowy, krem ślimakowy od Mizon, olejkowy krem z L'Oreala oraz śliczny lakier z fikuśnym pędzelkiem :)
Po drugie, baza Maquillage od Shiseido (skąd wiedziałaś, że pragnę to przetestować!? :D), jajo on Tony Moly, siateczkę z Hello Kitty, maseczkę z Mizon i świetne chusteczki ozdobione głowami Hello Kitty :D
I po trzecie! Kubek, który natychmiast skradł moje serce i od razu stał się moim ulubionym kubkiem do Cappuccino :D
Po prostu go uwielbiam!
I co Wy na to?
Ja jeszcze raz chciałabym podziękować Patrycji za tę cudowną zemstę. Jestem oczarowana :D i już nie mogę się doczekać aż 27-go sierpnia poznamy się "na żywo" bo.. nie wiem czy wiecie, ale szykuje się pierwsze spotkanie blogerek w stylu azjatyckim, na którym ja też będę :D
Prawda, że nasze Hello Kitty jest szalona? :D
Tak wiem karton był duży a w środku w sumie jajco xD
OdpowiedzUsuńSama jesteś jajco :D środek jest równie imponujący :)
UsuńPrzecudna paczucha!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :)
UsuńPatrycja faktycznie jest pozytywnie zakręcona :) Do mnie też przysłała pakę :*
OdpowiedzUsuńTen krem $limakowy miałam, uwielbiam go!!!
Jakbys chciala o nim poczytac niedawno pisalam recenzje u siebie :)
UsuńPoka pakę! :D a recenzję bardzo chętnie przeczytam :)
UsuńKtóżby nie znał Interendo!:D
OdpowiedzUsuńTak czułam, że takich to ze świecą szukać ;)
UsuńŚwietna paczuszka :) Interendo to super pozytywna Babeczka :))
OdpowiedzUsuńTrue true :)
UsuńSzalona Patka ;) :P
OdpowiedzUsuńTakie szaleństwo to ja lubię :)
UsuńSuuuper niespodzinka ! Patrycja jest szalona babka ! :)
OdpowiedzUsuńWszystko prawda :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKubek to już chyba symbol przynależności do mafii :)
OdpowiedzUsuńOoh, serio? To teraz czuję się jak w rodzinie :D
Usuń