czwartek, 27 października 2016

Kosmetykowe kalendarze adwentowe 2016 - krótki przegląd

Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam niespodzianki!
Jako mała dziewczynka co roku, przed świętami, musiałam mieć kalendarz adwentowy z czekoladkami.
Co prawda, wtedy moja "silna wola" była równa zeru i wszystkie czekoladki zjadałam w pierwszy dzień :D

Teraz, kiedy jestem już dużą dziewczynką, sprawiam sobie przyjemność kalendarzami adwentowymi z kosmetykami <3
Teraz też jestem dużo bardziej cierpliwa i potrafię otwierać jedno okienko, jednego dnia :D

 (źródło: deccoria.pl)

Dzisiaj, chciałabym pokazać Wam kilka takich kalendarzy dla dużych dziewczynek ;)

Na pierwszy ogień idzie mój numer 1!

 (źródło: lookfantastic.com)

Kalendarz adwentowy marki Lookfantastic mam już zamówiony od roku (dzisiaj mi go wysłali! :D).
Kosztuje 70 funtów, a jego wartość to ponad 300 funtów. Nie jest wiadome co jest w środku, nie ma na tym kalendarzu żadnej ściągawki, ale zawartość z zeszłego roku była po prostu obłędna i bardzo żałowałam, że nie miałam tamtej edycji.
Dla mnie ogromny plusem tego kalendarza jest to, że w większości znajdują się w nim marki trudno dostępne lub w ogóle nieznane na naszym rynku i przede wszystkim są to marki z tzw. wyższej półki.
Kalendarz możecie zamówić klikając >TUTAJ<, a >TUTAJ< (na dole strony) możecie podejrzeć co się w nim znalazło w zeszłym roku :)

(źródło: douglas.pl)
 
Jako drugi, chcę Wam pokazać kalendarz marki Douglas. Ich kalendarz miałam w zeszłym roku (zawartość znajdziecie na blogu) i sprawił mi wiele radości :)
W tym roku też go mam, co prawda zamówiony w Niemczech, bo nie wiedziałam, że w Polsce też będzie dostępny.
Kalendarz nie jest drogi, kosztuje 129zł i ma naprawdę fajną zawartość (którą można podejrzeć na stronie). Znajdziecie w nim m. in. krem do twarzy, żel pod prysznic, balsam do ust Eos, czy miniaturę perfum!
Możecie go kupić klikając >TUTAJ<

W tym roku mam zamówione dwa wyżej pokazane kalendarze, ale znalazłam jeszcze kilka, które mogą Was zainteresować :)


(źrodło: sephora.pl)
 
Oczywiście Sephora nie mogła być gorsza i również wypuściła swój kalendarz adwentowy :)
Kosztuje 169zł, jego zawartość również jest ujawniona, znajdziecie w nim m. in. kapsułki z kremem pod prysznic, lakier do paznokci, czy szminkę do ust, a kupić go możecie klikając >TUTAJ<


(źródło: ladymakeup.pl)

Ostatnim, kosmetycznym kalendarzem w moim zestawieniu jest coś dla fanek makijażu. Marka Makeup Revolution wypuściła kalendarz, w którym możecie znaleźć miniatury m. in. lakierów do paznokci, pomadek do ust, czy cieni do powiek. Do kupienia >TUTAJ

Pokażę Wam jeszcze dwa kalendarze, już niekosmetyczne :)

 (źródło: hm.com)

Niektóre sieciówki również wypuszczają swoje kalendarze adwentowe, tak w tym roku zrobił sklep H&M. Ich kalendarz kosztuje 129,90zł i jest stworzony dla fanek biżuterii i drobiazgów. Znajdziecie w nim m. in. kolczyki, naszyjniki, czy pierścionki. Do kupienia >TUTAJ<

(źrodło: chocolissimo.pl)

Ostatnim kalendarzem, który chcę Wam pokazać jest kalendarz marki Chocolissimo, bo nie ma co się okłamywać, duże dziewczynki również kochają czekoladę :D
Ten kalendarz kosztuje 118,90zł i znajdziecie w nim 24 ręcznie robione pralinki, z dodatkiem najlepszych likierów, wina czy whisky :)
Do kupienia >TUTAJ<, ale na ich stronie możecie znaleźć również inne kalendarze (jeśli nie lubicie tych z alkoholem :D).

Co sądzicie o tego typu kalendarzach?
Skusicie się w tym roku na któryś z nich? :)

wtorek, 25 października 2016

MEGA akcja rabatowa w perfumerii Douglas.pl :)

Lubicie promocje? Ja uwielbiam! Szczególnie te kosmetyczne :)
Podobno dwie rzeczy, które najbardziej uszczęśliwiają kobietę to słowa „Kocham Cię” oraz słowo „Wyprzedaż”.

Dzisiaj przychodzę do Was z informacją o MEGA promocji w perfumerii Douglas.pl


Od dzisiaj, aż do 31.10.2016 możecie zrobić w tej perfumerii zakupy ze świetnymi rabatami.
-10% od kwoty 180zł (kod: DS10)
-15% od kwoty 280zł (kod: DS15)
i aż -20% od kwoty 360zł (kod: DS20)

Nie wiem, jak Wy, ale ja od razu czuję chęć zakupów :D

Ja ze swojej strony polecam Wam szczególnie:
Kalendarz Adwentowy >KLIK< oraz kosmetyki marki Skin79 >KLIK<.

Co trzeba zrobić aby dostać rabat?
Klikacie >TUTAJ<, dodajecie produkty do koszyka, wpisujecie odpowiedni kod rabatowy i za kilka dni cieszycie się swoimi zakupami!
Nic prostszego :)

poniedziałek, 24 października 2016

FitLoveBox - Październik 2016

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami zawartością październikowego FitLoveBoxa.
Box dotarł do mnie w piątek, ale dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę, aby Wam go pokazać :)


Box, jak zwykle, dotarł w zielonym kartonie, a w pudełku, prócz produktów, znalazła się karta opisująca zawartość.
W tym miesiącu nie było za to książeczki z przepisami.


Bakalland - Miechunka peruwiańska
"Jędrne, pełne miąższu, całe suszone owoce miechunki peruwiańskiej stanowią naturalną dawkę cennych składników odżywczych. Złote Owoce to naturalna dawna niezbędnych witamin i minerałów, m.in.: żelaza, magnezu, czy potasu. Miechunka jest bogatym źródłem witaminy C."
Na pewno przetestuję, choć nie jestem fanką suszonych owoców. Do tej pory, z suszonych owoców, smakowała mi tylko morwa biała ;)


Chias - Chias Shakes
"Chias Shakes to desery na bazie mleka kokosowego, po które możesz sięgnąć bez obaw o swoją sylwetkę. Smakołyki kryją w sobie energię kokosa oraz moc kurkumy, cynamonu i nasion chia, zawierających dużo błonnika, białko, omega-3 i antyoksydanty."
Napoje przyszły w dwóch smakach. Wersję ananasową chętnie przetestuję. Wersję czekoladową przetestuję ktoś za mnie, ponieważ od kilku miesięcy nie jem czekolady ;)


PrimaVika - Pasztet pomidorowy z cieciorką
"Spośród grupy warzyw psiankowatych to pomidory są najlepszym źródłem substancji odżywczych. Wyróżniają się zawartością witamin antyoksydacyjnych - A, C i E, a także z grupy B i witaminy K. Potas to kolejny pierwiastek, który lubi pomidory. Likopen zawarty w pomidorach to silny przeciwutleniacz pomagający zwalczać choroby sercowo-naczyniowe, autoimmunologiczne i zalicza się go do substancji przeciwnowotworowych."
Ten produkt będę musiała komuś podarować. Nie jem pasztetów i nie lubię pomidorów ;P


Basilur - Herbata czarna Cejlońska
 "Herbata czarna ma głęboki smak oraz aromat, który sprawi, że picie jej stanie się prawdziwą ucztą. Z pewnością poruszy zmysły każdego konesera herbaty."
Jestem wielką fanką herbat, więc każda nowa do przetestowania mnie cieszy.


Sport Definition - That's The Whey Sticks
"That's The Whey Sticks są innowacyjną odpowiedzią na potrzeby każdego sportowca i osoby prowadzącej aktywny tryb życia. To smaczne i chrupiące zbożowo-białkowe przekąski bazujące na naturalnych składnikach, wypełnione proteinowym masłem orzechowym."
Opis brzmi ciekawie, ale niestety nie jest to produkt, który będę mogła przetestować. Ich głównym składnikiem są orzechy arachidowe, na które jestem uczulona.

I to już cała zawartość październikowego FitLoveBoxa.
Jak Wam się podoba?
Na Internecie widziałam, że box został całkiem dobrze odebrany, bo na pewno może się on podobać.
Niestety, ja średnio jestem z niego zadowolona, bo jest sporo większość produktów nie jest dla mnie odpowiednia.

Jeśli Wy również chcecie otrzymywać takie jedzeniowe niespodzianki, możecie kupić swoje pudełeczko po kliknięciu >TUTAJ< 
 

poniedziałek, 10 października 2016

Lookfantastic Box - Październik 2016 / October 2016

Jakiś czas mnie tutaj nie było i mam nadzieję, że tęskniliście choć troszeczkę ;)
Jak pisałam w poprzednim poście, byłam na urlopie i planuję post opisujący ten wyjazd. Konkretnie - jak zorganizować wyjazd do Tokio, ile to kosztuje i co warto zobaczyć. Tylko dajcie znać czy w ogóle byście byli zainteresowani takim postem ;)


Dzisiaj przychodzę do Was z zawartością najnowszego, październikowego boxa Lookfantastic, który kolejny raz bardzo mi się podoba ;)


W boxie, prócz kosmetyków, znalazło się brytyjskie wydanie magazynu Elle, książeczka z opisem produktów oraz ulotka promująca drugie wydanie kalendarza adwentowego Beauty Secret.

Ja swój kalendarz mam już zamówiony i Wam również gorąco go polecam. Zawartość rok temu była oszałamiająca :)
Kalendarz kosztuje 70GBP i mają się w nim znaleźć produkty przekraczające wartość 300GBP.

No, ale przejdźmy już do zawartości październikowego boxa :)


Oskia - Renaissance Mask
"Ta maseczka jest wypełniona upiększającymi składnikami, które mają na celu rozświetlić i rozpromienić naszą skórę. Zawiera w sobie kwasy z takich owoców jak marakuja, winogrona, cytryna, papaja i grapefruit, które usuwają ze skóry martwy naskórek. Probiotyki pomagają ochronić skórę przed stresem środowiskowym i uszkodzeniami, pozostawiając ją zdrową."
Opis bardzo mi się podoba :) Na pewno ją przetestuję.
Cena: 56,52zł za 12ml


Mio - Liquid Yoga
"To jest definicja relaksu zamknięta w butelce! Zawiera w sobie siarczan magnezu, lawendę, arnikę oraz mandarynkę, by pomóc złagodzić bóle mięśni i napięcia."
Również brzmi bardzo ciekawie :) Mam siedzącą pracę, do tego zapisałam się na siłownie, więc wygląda, że jest to produkt idealny dla mnie :)
Cena: 32,78zł za 53ml


Polaar - The Genuine Lapland Cream
"Ten balsam jest idealny, aby nasze usta były super miękkie. Jest wolny od parabenów, zapachu i koloru. Sprawia, że nasze usta są wyjątkowo delikatne. Ma w składzie jagody polarne, jeżyny i borówki by odżywić usta i chronić je przed uszkodzeniami."
Kolejny produkt, który bardzo mi się podoba. Mazideł do ust nigdy za wiele, szczególnie takich, z dobrym składem :)
Cena: 28,54zł za 10ml

      
Murad - Intensive-C Radiance Peel
"Ta intensywna kuracja sprawia, że skóra jest rozświetlona i promienna. Zawiera w sobie kwas glikolowy, witaminę C oraz opuncję figową by obkurczyć skórę i dostarczyć ochrony antyoksydacyjnej przeciwko wolnym rodnikom."
Kolejny produkt, który bardzo mnie cieszy :) Witamina C zawsze na plus! Poza tym, słyszałam wiele dobrego o tej marce.
Cena: 47,10zł za 10ml


Laura Geller - Pout Perfection Waterproof Lip Liner
"Ta super trwała i kremowa kredka do ust nadaje intensywne krycie. Jej formuła zapewnia trwałość przez cały dzień i minimalizuję konieczność robienia poprawek. Dzięki zawartości olejku jojoba oraz witaminy E, kredka płynnie przesuwa się po ustach."
Jest to jedyny produkt z tego pudełka, który pójdzie w świat, mimo tego, że kolor jest naprawdę piękny. U mnie na pewno by się zmarnowała, bo nie używam tego typu rzeczy ;)
Cena: 66,60zł za 1,2g

  
Alterna - Caviar Moisture Intense Treatment
"Ta kuracja, którą nakładamy przed myciem włosów jest idealna dla osób, które potrzebują zwiększenia nawilżenia. Zawiera ekstrakt z kawioru, który wygładza włosy i pozostawia je błyszczące i gładkie."
Bardzo ciekawy produkt! Nie miałam jeszcze tego typu kuracji, którą nakłada się przed myciem włosów. Muszę przyznać, że bardzo mnie on zaciekawił :)
Cena: 25,64zł za 25ml

I to już cała zawartość październikowego Lookfantastic Box!
Jak Wam się podoba?
Ja jestem kolejny raz zachwycona. Właściwie wszystko mi pasuje i nic się nie zmarnuję.

Boxa kupuję w 12-miesięcznej subskrypcji, która co miesiąc kosztuje mnie 11,25GBP.
W tym miesiącu box kosztował mnie dokładnie 58,40zł, a otrzymałam za to 6 produktów o łącznej wartości 257,18zł (plus magazyn Elle).
Według mnie naprawdę warto :)

Jeśli Wy również chcecie otrzymywać takie pudełka, możecie je kupić klikając >TUTAJ< lub w banner poniżej.   

LookFantastic EU 468x60