poniedziałek, 20 czerwca 2016

FitLoveBox - Czerwiec 2016

Dzisiaj z samego rana kurier przywiózł mi najnowszy FitLoveBox, więc czym prędzej spieszę, by podzielić się z Wami jego zawartością :)


Box, jak zwykle przyszedł zapakowany w spory, zielony karton i jak w zeszłym miesiącu, w tym również jest ozdobiony logiem fitness.sport.pl ;)


Standardowo, prócz produktów w pudełku znalazła się karta informacyjna oraz książeczka z przepisami (tym razem większa, niż zazwyczaj).


Monini - Ziarna Inków
"Pod tą tajemniczą nazwą kryje się niezwykle ciekawa mieszanka ziaren, które mogą urozmaicić każdy posiłek w ciągu dnia. W skład ziaren inków wchodzą aromatyczny ryż, smakowity bulgur oraz niezwykle bogate w składniki odżywcze: quinoa i amarantus."
Całkiem mi się podoba! Lubię zarówno kaszę, jak i ryż, więc ten "mieszaniec" na pewno się u mnie nie zmarnuję :)
Może nawet pójdzie na talerze już w tym tygodniu, do zaplanowanych przeze mnie na środę kotletów z ciecierzycy ;)
Cena: 12,99zł za 350g

  
Gray Moka - Herbata czerwona "Spacer kochanków"
"Kto z nas nie lubi usiąść wygodnie w fotelu latem i cieszyć się zapachem świeżych truskawek, porzeczek lub pomarańczy? A jeśli te smaki i aromaty możemy połączyć z aromatem i walorami zdrowotnymi świeżej, czerwonej herbaty - wówczas powstaje nam idealny przepis na chwilę wytchnienia od codziennych obowiązków."
Herbata tej firmy pojawiła się w FitLoveBoxie w zeszłym miesiącu, wtedy to była herbata zielona ;)
Jak już wtedy wspominałam, uwielbiam wszelkiego rodzaju herbaty, a połączenie herbaty czerwonej z owocami nie może być złe. Herbatka ta już stoi zaparzona obok mnie i muszę przyznać, że pachnie obłędnie :D
Cena: 12,90zł za 50g 


Bio Planet - BIO Orzechy brazylijskie
"Ta odmiana orzechów charakteryzująca się wyjątkowo wysoką zawartością, korzystnych dla naszego serca, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz selenu. Selen jest składnikiem o silnym działaniu przeciwzapalnym i antyoksydacyjnym."
Hm.. nie mogę jeść zbyt dużej ilości orzechów (szczególnie brazylijskich) ze względu na zawarty w nich nikiel, na który jestem silnie uczulona.
Może będę je zużywać w małych ilościach do owsianek, jaglanek i tego typu rzeczy ;)
Cena: 13,99zł za 150g

  
Santini - Ksylitol
"Jeden z najbardziej popularnych i najzdrowszych zamienników białego cukru. Ksylitol to w 100% naturalny cukier pozyskiwany z brzozy, który ma aż o 50% kcal mniej od tradycyjnego cukru, jego smak, wygląd i rozpuszczalność ani trochę nie odstępuje zwykłemu cukrowi."
Od dawna planowałam zakup ksylitolu, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze, więc FitLoveBox trafił w 10-tkę!
Cena: 10,69zł za 250g


Skarby Oceanu - Sól himalajska
"Jeśli istnieją zdrowsze zamienniki białego cukru, sól również nie może pozostać bez własnego odpowiednika. Idealnym tego przykładem jest właśnie sól himalajska, która stanowi lepszy wybór od tradycyjnej białej soli."
Nie do końca wiem co mam z nią zrobić. Gdyby była drobno zmielona to na pewno zastąpiłabym nią zwykłą sól. Ta jest grubo mielona, a ja nie posiadam żadnych młynków. Na szczęście jest to produkt bez terminu ważności, więc może z czasem wymyślę jak go używać ;)

I to już cała zawartość czerwcowego FitLoveBoxa.
W pudełku znalazło się 5 produktów o łącznej wartości 57,86zł.
   Ogólnie jestem z tego pudełka całkiem zadowolona, choć nie tak, jak z wersji z zeszłego miesiąca.
W pakiecie zostało mi jeszcze jedno, lipcowe pudełko i po nim zadecyduję czy przedłużyć subskrypcję ;)

A jak Wam się podoba czerwcowy FLB?
 

piątek, 17 czerwca 2016

beGlossy - Czerwiec 2016

Dzisiaj dotarło do mnie ostatnie (z obecnego pakietu) pudełko beGlossy.
Jesteście ciekawi co znalazło się w środku i czy przedłużę subskrypcję?
Jeśli tak, zapraszam dalej :)


Dzisiaj cały dzień byłam poza domem, więc z ciekawości podejrzałam zawartość na necie.
Wersji, jak zazwyczaj, było kilka, ale wiedziałam, że aby nie powtórzyły mi się produkty, które już wcześniej dostałam w beGlossy to muszę dostać wersję D. I nie pomyliłam się ;)


Pixie Cosmetics - Róż mineralny My Secret Mineral Rouge Powder
"Nowość marki Pixie Cosmetics. Delikatna i przyjemna miękkość różu sprawią, że zapragniesz się nim otulić, a już kilka subtelnych pociągnięć wystarczy, by podkreślić piękno Twojej twarzy. Występuje w bogatej gamie aż 20 odcieni!"
Niby 20 odcieni, a ja dostałam tak ciemną wersję, że na pewno nie nadaje się on do mojej cery. Pójdzie w odstawkę.
Na opakowaniu nie ma pojemności. Myślę, że ma około 1g.


Yasumi - Caviar & Gold oraz Eye Pouch
(Caviar & Gold) "Ampułka z kawiorem i złotem, która nawilży i zregeneruje Twoją skórę. Regularne stosowanie poprawi poziom nawilżenia i odżywienia Twojej skóry, stanie się ona gładsza i piękniejsza, a Ty poczujesz się wyjątkowo!"
(Eye Pouch) "Ampułka redukująca obrzęki i cienie pod oczami. Przywróci skórze zdrowy koloryt i prawidłową elastyczność, a Twoje spojrzenie nabierze blasku."
Oba produkty całkiem mnie ucieszyły, na pewno je wypróbuję :)
Każda z ampułek ma pojemność 3ml


Synchroline - Perkypearl - Rozświetlający krem na dzień SPF15
"Nada Twojej skórze zdrowy, młody i promienny wygląd. Zniweluje oznaki zmęczenia, rozświetli i ujednolici jej koloryt."
Brzmi całkiem fajnie, lubię kremy rozświetlające. Na pewno się nie zmarnuje :)
Na opakowaniu nie ma informacji o pojemności

    
Amaderm - Krem regenerująco-złuszczający
"Zregeneruje stopy i długotrwale je nawilży. Zmiękczy i wygładzi Twoją skórę, jednocześnie chroniąc ją przed podrażnieniami."
Jakoś nie przepadam za produktami do stóp, zapewne pójdzie w świat.
Krem na pojemność 50ml


Sessio Professional - Odżywka do włosów
"Sessio Professional to nowatorska marka kosmetyków do włosów, która powstała przy udziale fryzjerów i stylistów. Kosmetyk zapewni Ci pielęgnację na profesjonalnym poziomie."
W pudełku mógł znaleźć się szampon, odżywka lub maska do włosów tej firmy. Ja trafiłam na odżywkę, która całkiem mnie cieszy, bo ogólnie uwielbiam różnego rodzaju produkty do włosów :)
Produkt ma pojemność 200g

I to już cała zawartość czerwcowego beGlossy!
Jak Wam się podoba?

Ja w pierwszym odczuciu (kiedy zobaczyłam pudełko na internecie) nie byłam zadowolona. Wszystko wydawało mi się jakieś takie byle jakie. Ale kiedy sama otworzyłam pudełko, stwierdziłam, że nie jest tak źle.
Nie zużyję tylko różu i kremu do stóp.
Za to, obie ampułki, krem oraz odżywka bardzo mi się spodobały.

Mimo to, postanowiłam (po 30 miesiącach!) nie przedłużać mojej subskrypcji.
Prawda jest taka, że po prostu tonę w kosmetykach i muszę zrobić sobie przerwę.
Nie oznacza to, że beGlossy nie będzie się pojawiało na moim blogu. Mam uzbierane punkty na 3 darmowe pudełka, więc sami wiecie :D

Jeśli Wy chcecie dostawać pudełeczka od beGlossy to zapraszam do zakupu po kliknięciu w banner poniżej!
Nawet jeśli już wcześniej kupowałaś pudełka. Biorę udział w programie afiliacyjnym, Ciebie to nic nie kosztuje, a dla mnie dużo znaczy :)

beglossy new Image Banner 200 x 200
 

czwartek, 9 czerwca 2016

Lookfantastic Box - Czerwiec 2016 / June 2016

W końcu nadszedł jeden z fajniejszych dni w miesiącu.
Dziś listonosz przyniósł mi najnowszy, pachnący i jeszcze cieplutki Lookfantastic Box.

Co prawda miał się dzisiaj pojawić post o mojej codziennej pielęgnacji, no ale sami rozumiecie :P


Motyw przewodni czerwcowego pudełka to #lfjetsetter. Grafika bardzo mi się spodobała, od razu przywołuje na myśl podróże :)
Jak zwykle przyszło najnowsze, brytyjskie wydanie magazynu Elle, w którym nie ma nic do czytania, tylko reklamy do oglądania :D


W boxie oczywiście znalazła się również książeczka z opisem wszystkich produktów oraz z różnymi kosmetycznymi poradami ;)
A teraz już czas na to, na co wszyscy czekają, czyli na zawartość kosmetyczną! :D


Caudalie - Premier Cru Eye Cream
Jako pierwszy - produkt gwiazda! Przesycony miedzią, srebrem i opalizującym czymś, czego tłumaczenia nie mogę znaleźć :P Te składniki mają pomóc nam rozświetlić naszą skórę, żeby nie wyglądała na zmęczoną.
Bardzo cieszę się z obecności tego produktu, zawsze chciałam przetestować markę Caudalie.
Cena: 22,87GBP za 7ml (126,18zł)

  
Naobay - Oxygenating Cream Moisturiser
Nasza skóra może stać się bardziej wrażliwa jeśli jest wystawiona na działanie promieni słonecznych. Ten krem świetnie chroni i odżywia skórę. Wyprodukowany został w 98% z naturalnych składników, takich jak dzika róża czy olej ze słodkich migdałów.
Znam ten krem. Poznałam go już jakiś czas temu dzięki beGlossy. Niestety, nie polubiłam się z nim. Jest dla mnie za słaby, nie czułam odpowiedniego nawilżenia.
Cena: 14,50GBP za 22ml (80zł)

  
Korres - Shower Gel - Bergamot Pear
Żel pod prysznic, który nie zawiera parabenów, oleju mineralnego, ani silikonów. Ten pachnący wakacjami żel pod prysznic zawiera w sobie witaminę B2 oraz aloes, który odżywia skórę.
Jakoś lubię markę Korres, do tej pory miałam kilka produktów i wszystkie przypadły mi do gustu. W pudełku ten żel można znaleźć w dwóch zapachach: Bazylia i Cytryna oraz Bergamotka i Gruszka. Bardzo się cieszę, że otrzymałam tę drugą wersję. Kocham gruszki :D
Cena: 3GBP za 40ml (16,55zł)

  
Mr Blanc - Teeth Whitening Strips
Paski do wybielania zębów. Każdy pasek nasączony jest żelem, który sprawia, że możemy cieszyć się zdrowym i białym uśmiechem.
Mam odrobinę mieszane uczucia, ponieważ mam dość wrażliwe zęby. Mimo to, prawdopodobnie zaryzykuję i je wypróbuję, ponieważ słyszałam o tej firmie wiele dobrego.
Cena: 5,36GBP za 3 sztuki (29,57zł)

  
Cowshed - Moisturising Hand Cream
Nasze dłonie potrzebują tak samo dużo miłości, jak nasze ciała, kiedy przygotowujemy je do naszych podróży (tekst z książeczki :D). Miejmy więc pewność, że pozostaną one zdrowe i nawilżone. Ten krem zawiera w sobie rumianek, grejpfrut oraz cynamon, ale nie zawiera parabenów.
Jeszcze nie wiem, czy będę go używać. Mam spory problem z alergią, niestety głównie na dłoniach, więc obawiam się ryzykować z nowymi kremami do rąk. Mimo, że opis kremu Cowshed wydaje się naprawdę zachęcający.
Cena: 2,66GBP za 50ml (14,67zł)


Dead Sea Spa Magik - Beauty Balm BB Cream
Jeśli chcesz mieć perfekcyjną, wakacyjną opaleniznę nie musisz szukać dalej, bo już znalazłaś ten krem od Dead Sea Spa Magik. Zawiera w sobie minerały z morza martwego oraz witaminę E, by nawilżać naszą skórę oraz wyrównać jej koloryt.
W pudełku znalazł się krem w odcieniu Natural i jeśli nie okaże się zbyt ciemny to na pewno chętnie go przetestuję :)
Cena: 4,05GBP za 15ml (22,34zł)

  
Tan Organic - Tanning Oil
Jeśli chcesz opalić swoją skórę zanim pójdziesz na plażę, wypróbuj olejek opalający marki Tan Organic. Nawilża on skórę i daję boską, złotą opaleniznę. Jego cytrusowy zapach poprawia nastrój i pozostawia piękny zapach na skórze.
Hmm.. brzmi naprawdę ciekawie. Nie lubię leżeć na słońcu i się opalać, szkoda mi mojej skóry, więc myślę, że ten olejek może być dla mnie świetną alternatywą :)
Cena: 6,25GBP za 25ml (34,48zł)

I to już koniec zawartości czerwcowego boxa Lookfantastic.
Całkiem nieźle, prawda?
W pudełku znalazło się aż 7 produktów o wartości 58,69GBP, co daje nam blisko 324zł. Nie wliczam do wartości gazety, bo uważam, że jest nic niewarta :D
Boxa możecie kupić w cenie od 11,25GBP (jeśli kupicie subskrypcję na rok, ale nie martwcie się - pieniądze ściągane są z konta co miesiąc) do 15GBP (jeśli zdecydujecie się na zakup jednorazowy).

Ja wybrałam tę pierwszą wersję i w tym miesiącu z mojego konta zostało ściągnięte 65,05zł, więc myślę, że zakup tego boxa naprawdę się opłaca!

Jeśli Wy, tak jak ja, macie ochotę na subskrybowanie (lub chociaż jednorazowy zakup) tego boxa to kliknijcie przez zakupem w banner na końcu posta (biorę udział w programie afiliacyjnym - Ciebie to nic nie kosztuje, a dla mnie dużo znaczy :D)

I jak Wam się podoba czerwcowa zawartość? :)

LookFantastic EU 234x60

 

środa, 1 czerwca 2016

Denko - Maj 2016

Dawno mnie tutaj nie było!
Czas tak szybko leci, że nawet nie wiem kiedy mijają dni. Zaczął się już czerwiec i sesja niestety przeraża swoim ogromem.
Ale nie będę Wam narzekać, tylko czym prędzej zapraszam na majowe denko :)

 
W maju udało mi się zużyć 10 produktów, w tym aż 4 do włosów!


WŁOSY


Schwarzkopf Professional - Szampon bez siarczanów BC Color Freeze
Odkąd pofarbowałam włosy na niebiesko, zaczęłam używać kosmetyków specjalnie przeznaczonych do włosów farbowanych, w nadziei na przedłużenie trwałości koloru.
Czy ten szampon mi w tym pomógł?
Kolor na włosach dobrze się trzyma, szampon ładnie pachnie i, mimo braku siarczanów, dobrze się pieni. Nie podrażnia i jest wydajny. Już kupiłam kolejną butelkę.
Cena: 86,10zł za 1000ml

Schwarzkopf Professional - Odżywka do spłukiwania BC Color Freeze
Odżywka z tej samej serii co szampon powyżej. Również z niej jestem bardzo zadowolona. Pachnie tak samo ładnie, jak szampon, nie podrażnia i sprawia, że moje włosy dobrze się rozczesują. Kolejna butelka już stoi w łazience :)
Cena: 110,70zł za 1000ml

Baikal Herbals - Balsam odżywczy do włosów suchych i farbowanych
W przerwie między jedną butelką, a drugą produktów od Schwarzkopf, kupiłam zestaw od Baikal Herbals. Szampon jeszcze mi się nie skończył, ale jakoś zawsze odżywki kończą mi się szybciej niż szampon ;)
Ta odżywka również przypadła mi do gustu. Fajnie pachnie, trochę jakby polnymi kwiatami. Jest delikatna dla skóry głowy i pomaga rozczesać włosy. Możliwe, że jeszcze do niej wrócę.
Cena: 15zł za 280ml

Briogeo - Don't Despair, Repair! Deep conditioning mask
Tę maskę znalazłam w jednym z pudełek Lookfantastic. Bardzo fajna maska. Ma zapach warzyw :D ale pachnie naprawdę fajnie. Trochę jak kalafior :P Ma świetny skład i sprawia, że włosy są gładkie, błyszczące i dobrze się układają.
Cena: 34zł za 29ml


KĄPIEL


Bioderma - Atoderm - Kremowy żel do mycia twarzy i ciała
Używałam go tylko do mycia ciała. Ma fajną, gęstą konsystencję i dobrze się pieni. Niestety, zamykanie to jakaś porażka. Za każdym razem musiałam się strasznie namęczyć, żeby go otworzyć.
Żel ma delikatny, kremowy zapach. Nie podrażnia i dobrze się sprawdza przy wrażliwej, alergicznej skórze. Jeśli trafię na jakąś promocję to zapewne kupię go ponownie ;)
Cena: 44,98zł za 200ml

The Body Shop - Żel pod prysznic Shea
Żele pod prysznic z The Body Shop dość często pojawiają się w moich denkach. W związku z tym, mogę tylko powtórzyć - świetne zapachy, dobra konsystencja, nie mam im zupełnie nic do zarzucenia.
Cena: 25zł za 250ml

Lactacyd - Emulsja do higieny intymnej Sensitive
Jest to kolejny produkt, który w moim denku pojawia się dość często. Lubię go, ponieważ nie podrażnia, dobrze spełnia swoją funkcję i do tego ma całkiem niezły skład, bez SLSów i innych tego typu śmieci ;)
Cena: 11,99zł za 200ml

Bloom and Blossom - Żel pod prysznic
Kolejny produkt, który poznałam dzięki boxom Lookfantastic. Bardzo fajny żel pod prysznic. Trochę żałuję, że już go zużyłam bo świetnie sprawdziłby się na wakacyjnym wyjeździe :) Ładnie pachnie, dobrze się pieni i co najważniejsze, ma naturalny skład!
Cena: 20,83zł za 50ml


CIAŁO


Clarena - Boracay Body Cream
Miniaturka, którą znalazłam kiedyś w pudełku beGlossy. W sumie miałam ich chyba 3 ;) Krem ma ciekawy, dość mocny zapach, co nie wszystkim może odpowiadać. Dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej powłoki.
Cena: 7,35zł za 30ml

La Roche-Posay - Lipikar Baume AP+
Balsam ten dostałam od mojej dermatolog, w ramach poszukiwania czegoś, co nie podrażniałoby mojej skóry. Niestety, od mniej więcej dwóch miesięcy borykam się z alergią, która najbardziej odbija się na moim ciele oraz dłoniach ;(
Balsam ten jest bezzapachowy, dość tłusty, ale mimo to dobrze się wchłania. Nie podrażnił mnie, ale też nie do końca odpowiada mi jego skład, więc raczej nie kupię pełnego opakowania.
Cena: 2,60zł za 15ml

I to już koniec! ;)
Dość dziwne denko mi wyszło w tym miesiącu, ale tak to jest, że często w jednym momencie kończą się wszystkie produkty z jednej kategorii ;)

W czerwcu na pewno planuję dla Was posty o boxach, które do mnie dotrą, ale też możecie spodziewać się postu opowiadającego o pielęgnacji mojej cery :)

A jak wyglądają Wasze denka, kiedy za oknem robi się gorąco?