piątek, 19 lutego 2016

Sephora Hollywood Box

Wczoraj przekazałam Wam informację, że można zakupić nowy Sephora Box, a już dzisiaj przychodzę do Was z jego zawartością!
Sephora naprawdę się postarała i złożone wczoraj zamówienie już dzisiaj jest u mnie :)


Całe zamówienie dotarło do mnie zapakowane w torbę podarunkową.


Aby otrzymać box trzeba było złożyć zamówienie na minimum 200zł.
Ja wybrałam:
- woda Guess Girl,
- krem na dzień Nuxe,
- krem pod prysznic Sephora,
- róż do policzków Sephora,
- 3 próbki perfum.


Box przyszedł zapakowany w porządne pudełko z magnetycznym zapięciem.


Tak prezentuje się karta produktów, ale niestety zawiera kilka błędów :P
Przejdźmy teraz do zawartości.


Givenchy - Rouge Interdit Vinyle
Pomadka, którą otrzymałam jest w kolorze 04.
Jest to bardzo ładny, neutralny kolor :)
Cena: 57,12zł za 1,3g 


Make Up For Ever - puder HD
Puder wykończeniowy.
Cena: 19,88zł za 1g

  
Smashbox - Lash Primer
Baza pod tusz do rzęs. Jestem bardzo ciekawa tego produktu.
Cena: ani na karcie, ani na produkcie nie ma informacji o pojemności tej bazy. Pełna wersja kosztuje 99zł za 9ml


Origins - Drink Up 10 Minute Mask
W pudełku miał znaleźć się żel do twarzy, znalazła się maseczka.
Od jakiegoś czasu jestem ciekawa tej marki, więc cieszę się, że będę miała możliwość ją wypróbować.
Cena: 6,93zł za 7ml

  
Rexaline - Hydra Dose
Krem intensywnie nawilżający. Na karcie jest informacja, że krem ma 10ml, w rzeczywistości ma 15ml.
Lubię kremy nawilżające, ten na pewno chętnie wypróbuję.
Cena: 86,70zł za 15ml

  
Formula X - The Fix
Odżywka do paznokci.
Aktualnie nie mam w swoich zapasach żadnej odżywki do paznokci, więc chętnie tę wypróbuję.
Cena: 21,66zł za 4ml

  
Jimmy Choo - Illicit
Woda perfumowana.
Uwielbiam miniaturki perfum, a ta jest tak urocza, że aż szkoda mi ją otwierać ;)
Cena: 24,64zł za 4,5ml

  
Too Faced - Bronzer Chocolate Soleil
Bronzer w odcieniu Medium/Deep.
Dla mnie niestety za ciemny, raczej pójdzie w świat ;)
W mailu o ofercie była informacja, że bronzer będzie miał pojemność 4g, w rzeczywistości ma 2,5g
Cena: 28,75zł za 2,5g

  
Sephora - Pore & Fine Line Filler
Baza wypełniająca pory i zmarszczki.
Raczej nie używam baz pod podkład, ponieważ przeważnie mnie zapychają. Jeszcze się zastanawiam, czy dam szansę tej bazie.
Cena: 11,80zł za 5ml 


Benefit - Tint
Czerwony róż w płynie do ust i policzków.
Ciekawy produkt, choć widziałam, że łatwo tego typu różami zrobić sobie efekt lalki ;)
Cena: 29,80zł za 2,5ml

I to już wszystko co miałam Wam dzisiaj do pokazania.
Wartość boxa BEZ BAZY SMASHBOX (nie znam jej pojemności) to 287,28zł.

Ja jestem zadowolona, choć nie jest tajemnicą, że box świąteczny był dużo bardziej bogaty i robiący większe wrażenie.

A Wy zamawiałyście tego boxa?
Jak Wam podoba się jego zawartość? :)

Jeśli planujecie zakupy w sklepie Sephora, kliknijcie najpierw w banner poniżej :)
 
Banner 200x200
    
 

czwartek, 18 lutego 2016

Pudełkowy luty czyli beGlossy i FitLoveBox

Dzisiaj przychodzę do Was z zawartością dwóch lutowych boxów - beGlossy oraz FitLoveBox.
FLB to nowość na moim blogu, zamówiłam pakiet na 6 miesięcy :)

Zacznijmy od beGlossy

 
Pudełko w tym miesiącu jest po prostu przepiękne, na pewno zostawię je do przechowywania różnych duperelek ;)


W pudełku znalazła się ulotka oraz karta informacyjna. Niestety, w zeszłym miesiącu beGlossy zmieniło wygląd karty informacyjnej. Brakuje mi opisów producentów oraz cen produktów.


Organique - Balsam do ciała z masłem Shea - Truskawka i Guawa
Produkt, który był zapowiadany już od zeszłego miesiąca. Miałam kiedyś wersję mleczną tego balsamu i niestety był dla mnie zbyt treściwy. Zobaczymy jak sprawdzi się wersja truskawkowa.
Cena: 34,90zł za 100ml


Clarena - BB Cream
Bardzo lubię Clarenę i cieszę się, że ten produkt znalazł się w pudełku. Całe szczęście dostałam najjaśniejszy kolor :)
Cena: 25zł za 10ml

  
Nicka K New York - Airbrush FX Blending Sponge
Ostatnio używam podkładów typu Cushion, więc do nich gąbeczka raczej mi się nie przyda ;)
Cena: 36zł

  
Lambre - Balsam do rąk
Liczyłam na wersję pudełka z olejkiem pod prysznic od Biodermy. Ten balsam na pewno wypróbuję, bo ciągle szukam swojego idealnego kremu do rąk.
Cena: 15,50zł za 50ml

  
Syoss - Maseczka z kompleksem ceramidowym przeciw łamaniu się włosów
W ogóle nie jestem przekonana do tej maseczki, ponieważ wyjątkowo nie lubię marki Syoss. Jeszcze nie wiem czy ją wypróbuję czy puszczę w świat ;)
Cena: 17,99zł za 200ml

I to już cała zawartość beGlossy. Pudełko ogólnie oceniam bardzo pozytywnie :)
Wartość wszystkich produktów to 129,39zł

Jeśli Wy, tak jak ja chcecie co miesiąc dostawać takie pudełko to zapraszam do zakupu po kliknięciu w banner poniżej :)

beglossy new Image Banner 428 x 286
   

A teraz przejdźmy do zawartości FitLoveBox.


Pudełko jest wiosennie zielone i naprawdę ogromne!


Po otwarciu od razu znalazłam kartę produktową oraz książeczkę z przepisami.

   
PRONESS MyVita - Olej kokosowy
Olej kokosowy jest zapewne większości znany. Ma szerokie zastosowanie, zarówno w kuchni, jak i w łazience :)
Jestem zadowolona, że znalazł się w moim pudełku, akurat skończył mi się olej lniany i ten będzie jak znalazł do olejowania włosów.
Cena: 14,49zł za 200ml 


Intenson - Spirulina
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tym produktem. Znalazłam informację, że zawiera bardzo dużo żelaza, magnez, potas, witaminy, makro- i mikroelementy. Powinno pić się ją pół godziny przed posiłkiem. Na pewno wypróbuję, ponieważ mam wieczny niedobór żelaza :D
Cena: 15,90zł za 100g

  
Bio Planet - Mąka jaglana
Mąka ta powstaje po zmieleniu kaszy jaglanej. Zawiera krzemionkę, która ma korzystny wpływ na stawy, paznokcie, włosy oraz skórę.
Jak tylko się dowiem co mogę z niej zrobić, na pewno spróbuję :)
Cena: 6,90zł za 500g

     
Zmiany Zmiany - Baton Kosmos
Baton ten jest stworzony w 100% z naturalnych składników. Zawiera daktyle, figi, orzechy nerkowca, migdały, słonecznik i kakao.
Zapowiada się bardzo interesująco.
Cena: 7zł za 69g

    
Olimp - MagMAX B6
Magnez łykam regularnie. Ten, który łykam obecnie skończy mi się za mniej więcej 10 dni, więc ten pójdzie w ruch ;)
Magnez szczególnie jest polecany osobom, które aktywnie trenują, piją kawę czy żyją w stresie. W obecnych czasach chyba nie ma osób niezestresowanych :P
Cena: 10,99zł za 50 tabletek

I to już cała zawartość mojego pierwszego FitLoveBoxa. Jak widzicie, jestem bardzo zadowolona, wszystkie produkty mi się na pewno przydadzą. Cieszę się, że będę go dostawać jeszcze przez co najmniej 5 miesięcy :)
Wartość produktów to 55,28zł.

A jak Wam podobają się moje dzisiejsze boxy? :)
Też zamawiałyście? :)
 

Sephora Box

Właśnie dostałam informację, że Sephora wypuściła nowy box!

Oto jego zawartość


Trzeba wydać 200zł, kod to MARZENIE16

Jeśli będzie zamawiać to zróbcie to bezpośrednio po kliknięciu w banner poniżej

Banner 200x200

:)

wtorek, 16 lutego 2016

Denko - Styczeń 2016

Wiem, że ten wpis powinien pojawić się mniej więcej dwa tygodnie temu i serdecznie przepraszam za opóźnienie ;)
Luty jest dla mnie wyjątkowo ciężkim miesiącem, wszystko przez sesję.. a sesja na moim kierunku to niestety nie przelewki :P

Ale bez zbędnego gadania przejdźmy do rzeczy ;]


W styczniu zdenkowałam 12 produktów :)


CIAŁO


The Body Shop - Peeling do ciała Shea
Nie jestem najlepsza w zużywaniu zdzieraków do ciała, więc ten peeling miałam bardzo długo (około roku) :P
Bardzo ładnie pachnie i świetnie spełnia swoją funkcję, po jego użyciu skóra jest gładka i nawilżona.
Cena: 65zł za 200ml

Eucerin - Olejek pod prysznic pH5
Uwielbiam go i już któryś raz ubolewam, że Eucerin uciekł z Polski :P
Olejek ten pięknie pachnie, dobrze myje oraz pozostawia skórę nawilżoną i mięciutką w dotyku.
Cena: 20zł za 200ml

The Body Shop - Masło do ciała Śliwka
Bardzo, ale to bardzo ten zapach mi się podoba! Jest ciepły, dość słodki i mogłabym go wąchać cały dzień.
Masło bardzo dobrze nawilża, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń :) Już kupiłam dwa pełnowymiarowe opakowania.
Cena: 22,90zł za 50ml


TWARZ


Tołpa - Płyn micelarny Physio
Bardzo lubię ten płyn. Świetnie zmywa makijaż i oczyszcza skórę z różnego rodzaju zanieczyszczeń. Do tego jest bezzapachowy, co ja uważam za ogromny plus. Nie podrażnia :)
Cena: 27,99zł za 200ml

Eucerin - Żel oczyszczający DermatoCLEAN
Bardzo fajny żel, jest gęsty, wydajny, świetnie oczyszcza, nie podrażnia i jest bezzapachowy.
Cena: 20zł za 200ml

Douglas - Krem na dzień do skóry wrażliwej
Tę miniaturkę znalazłam w kalendarzu adwentowym. Krem bardzo przypadł mi do gustu, ma leciutko cytrynowy zapach, ale nie podrażnia. Bardzo dobrze nawilża skórę i ma niezły skład.
Cena: 21,80zł za 10ml

Annayake - Krem na dzień 24h nawilżenie
Nie polubiłam się z nim. Przede wszystkim przez jego żelowo-musową konsystencję. Miałam wrażenie, że lepi się po nim skóra. Do tego nie nawilża szczególnie mocno i jest nieprzyzwoicie drogi.
Cena: 66zł za 15ml

Estee Lauder - Stress Relief Eye Mask
Maska pod oczy w formie płatków. Płatki są bardzo mocno nasączone, przezroczyste i po nałożeniu są zupełnie niewidoczne. Nie zauważyłam żadnych specjalnych efektów ale skóra była bardzo dobrze nawilżona i jędrna :)
Cena: 18,90zł za parę (sprzedawane po 10 sztuk)

Tołpa - Maseczka do twarzy Hydrativ
Nie używam zbyt często masek do twarzy, ale ta jest dla mnie zbawieniem kiedy moja skóra woła o nawilżenie. Nakładam ją wtedy podczas kąpieli i po 15 minutach nadmiar ściągam wacikiem. Twarz jest dobrze nawilżona i miła w dotyku.
Cena: 3,75zł za 6ml (sprzedawana w opakowaniu 2x6ml)


WŁOSY

  
Inebrya - Szampon do włosów Pro-Color
W styczniu udało mi się zużyć tylko szampon w saszetce. Wszystko przez to, że niedawno zaopatrzyłam się w szampon i odżywkę w litrowych opakowaniach :P
Ten szampon nie wyróżnia się niczym specjalnym, a zapach zupełnie nie przypadł mi do gustu.
Cena: 1,60zł za 15ml

Macadamia - Deep Repair Masque
Już dawno chciałam wypróbować jakiś produkt tej firmy. Padło na maskę, ponieważ można ją było kupić w formie saszetki na raz :)
Maska ma konsystencję majonezu, nie spływa i obłędnie pachnie!
Włosy są miękkie, nawilżone, lejące się. Niestety mi dość mocno je obciążyła, ale myślę, że jest to świetna kuracja raz na tydzień.
Cena: 19zł za 30ml


I to by było na tyle jeśli chodzi o styczniowe zużycia :)
A jak wyglądają denka u Was?

A już w czwartek zapraszam na opis lutowego beGlossy. Być może pojawi się też opis FitLoveBox.
   

wtorek, 2 lutego 2016

Activia Jogurt naturalny i owoce - kampania Streetcom

Dawno nie pokazywałam Wam żadnej nowej kampanii, na szczęście dzisiaj to nadrabiam :D
Jest to już kolejna kampania, w której uczestniczę dzięki firmie Streetcom.
Jeśli i Wy chcecie, tak jak ja, testować nowości zapraszam do rejestracji po kliknięciu w banner poniżej :)

https://ekspert.streetcom.pl/pl/secured/user/share-registration/c4cf0c86c521d0e857906f77f1f8fa25

Kampania, w której obecnie biorę udział jest to kampania nowych jogurtów marki Activia.
Jak powszechnie wiadomo, warto jeść jogurty, a nowość od Activii to świetna sprawa, ponieważ łączy w sobie warstwę jogurtu naturalnego z musem owocowym!


Paczka przyszła w sporym kartonie, a w kartonie jeszcze dodatkowo było grube styropianowe opakowanie wraz z wkładem chłodzącym.
Dzięki temu jogurty dotarły do mnie idealnie schłodzone :)


 W paczce znalazłam 16 podwójnych opakowań, co w sumie daje aż 32 jogurty!
Najwięcej, bo aż 7 podwójnych opakowań dostałam o smaku brzoskwiniowym, po 4 o smaku truskawki i śliwki oraz 1 opakowanie malinowe.

Do tej pory spróbowałam wersję malinową, brzoskwiniową oraz truskawkową. Wersję śliwkową spróbuję za mnie ktoś inny, niestety nie przepadam za tym owocem w żadnej postaci ;)


Wraz z jogurtami otrzymałam 13 ulotek, które mogę rozdać (wraz z jogurtami!) znajomym, aby i oni mogli poznać tę nowość :)


Nowa Activia to ponad 80% naturalnego jogurtu bez cukru, z wyjątkowymi bakteriami Actiregularis i odrobiną przyjemności w postaci owoców.


Dla przykładu pokazuję Wam skład wersji truskawkowej. Jak widać - są w nim prawdziwe truskawki, a nie tylko aromat :D
W jogurcie możemy również znaleźć całkiem spore kawałki owoców, zauważyłam to szczególnie w wersji brzoskwiniowej.

Wszystkie wersje, które do tej pory spróbowałam bardzo mi smakują!
Najbardziej malina oraz brzoskwinia.

Podsumowanie
Kiedyś nie kupowałam jogurtów smakowych, wszystko co było dostępne było dla mnie za słodkie i nie byłam w stanie tego jeść.
Za jogurtami naturalnymi nie przepadałam. Czasem kupowałam wersję naturalną, do tego mrożone owoce i sama miksowałam sobie swoją własną wersję.
Niestety, jak dla mnie było to zbyt pracochłonne.

Bardzo cieszę się, że Activia wprowadziła tę nowość na rynek, ponieważ jest to produkt dla mnie idealny.
Jogurt jest dość słodki, ale nie za słodki. Jest idealnie zrównoważony i nie ma szans, żeby się nim przesłodzić ;)

Widziałam go w Tesco w cenie 3,79zł za podwójne opakowanie.
Myślę, że to bardzo dobra cena, jak za tak fajny i ciekawy produkt.

Czy Wy mieliście już okazję wypróbować tę nowość od Activii?